8.12.2016

Rzeczpospolita Zakopiańska

Rzeczpospolita Zakopiańska – to państwo istniejące nie wiele więcej niż jeden miesiąc – od 13 października do 16 listopada 1918 r. – obejmujące teren Zakopanego i jego okolice. W Zakopanem, tak jak w innych częściach rozbiorowej Polski, czekano na okazje do ogłoszenia niepodległości. 13 października 1918 odbyło się zgromadzenie obywatelskie, na którym uczestnicy wybrali swoją reprezentację. W jej składzie znaleźli się ludzie wyjątkowi:  jako przewodniczący Stefan Żeromski – wielki pisarz patriotyczny oraz Wincenty Szymborski (ojciec naszej noblistki)– reprezentant endecji, zarządca dóbr hrabiego Władysława Zamoyskiego w Zakopanem oraz Mariusz Zaruski – lewicowy polityk, legionista i kapitan morskiej żeglugi. Jednak jako część Galicji oczy Zakopanego zwrócone były na Kraków. Tam dwa dni później polscy posłowie do parlamentu austriackiego – Reichsratu przyjęli uchwałę, że uważają się za reprezentantów Polski i wkrótce, bo już 28 października 1918 r. w Krakowie powstała Polska Komisja Likwidacyjna do zarządzania Galicją. Jej prezesem został Wincenty Witos,  Ale znowu Zakopane ubiegło Kraków o jeden dzień  – oficjalnie ogłaszając 30 października niepodległość. Powołano Radę Narodową – organ kierowniczy niepodległej, polskiej Rzeczypospolitej Zakopiańskiej. Do ścisłego kierownictwa Rady oprócz ludzi uprzednio wybranych dokooptowano przewodniczącego Związku Górali –Franciszka Pawlicę. 16 listopada 1918, wobec objęcia zarządu Galicji przez Polską Komisję Likwidacyjną, Rada Narodowa w Zakopanem rozwiązała się i Rzeczpospolita Zakopiańska przestała istnieć.

 

25.12.2016

Jak podałem w Ciekawostkach z dnia 23.12 b.m. –  zmarł 80-letni wnuk Stalina – Jewgienij Dżugaszwili. Byłsynem Jakowa Dżugaszwili, najstarszego syna radzieckiego przywódcy. Jakow, bo o nim tu będzie mowa, urodził się 1907 roku. Miał 8 miesięcy, gdy jego matka zmarła na gruźlicę. Ojciec był więziony, więc wychowaniem Jakowa zajmowała się ciotka.  W wieku 31 lat, na życzenie ojca, rozpoczął naukę w Akademii Artyleryjskiej im. F. Dzierżyńskiego, którą ukończył w 1940 roku w stopniu starszego lejtnanta (porucznika) (po skróconym toku nauki).

Po napadzie przez Niemcy na ZSRR Jakow zgłosił się do służby frontowej. Walczył na Białorusi jako dowódca baterii haubic. W lipcu 1941 roku dostał się do niewoli niemieckiej. Niemcy, zorientowawszy się kim jest jeniec, próbowali wykorzystać to propagandowo, próbowali też bezskutecznie nakłonić go do współpracy. Gdy w 1943 roku do niewoli pod Stalingradem wzięto feldmarszałka Paulusa, Niemcy zaproponowali Stalinowi wymianę go na Jakowa, ale Stalin odmówił wymiany „porucznika na marszałka”. Można dodać, że Stalin  nigdy „nie przepadał” za Jakowem i  konsekwentnie głosił, że wszyscy jeńcy wojenni – to zdrajcy ojczyzny. W rezultacie syn wodza Jakow zmarł w niewoli, prawdopodobnie po próbie samobójczej.

Powrócimy do dziejów jego syna Jewgienija i spraw wojennych.